sie 22, 2021
Po japońsku na szczęście nie musieliśmy zamawiać, jedynie po angielsku i poszło gładko. Wiedzeni ciekawością kulinarną i aktualnym brakiem możliwości wybrania się do Kraju Kwitnącej Wiśni, postanowiliśmy spróbować potraw pochodzących z Japonii, a przyrządzanych u nas. Przyrządzanych ze składników sprowadzanych głównie z Japonii.
(więcej…)
sie 22, 2021
No może lekko przesadziłem, bo azotu nie spożywaliśmy jako takiego, lecz służył głównie do schłodzenia płynu z którego lody są wytwarzane. I robi to całkiem skutecznie. Lody smaczne, mleczne, delikatne.
(więcej…)
wrz 29, 2016
Nie wiem czy ten wpis przypadnie do gustu Restauracji Big Apple w Gdańsku, ale trudno, piszę własną opinię opartą na własnych spostrzeżeniach. Coraz trudniej mi się zapędzić do tej jadłodajni. A dlaczego? (więcej…)
paź 12, 2009
Przypadek, a właściwie złośliwość rzeczy martwych sprawiła, iż zawitaliśmy do tej restauracji, późnym wieczorem. Co mnie zaskoczyło, to fakt, iż w środku było sporo gości, i nie tylko związanych z jakąś zorganizowaną imprezą, lecz po prostu innych podróżnych, którzy postanowili rozprostować kości i napełnić któryś z żołądków.
(więcej…)
mar 25, 2007
Wygląda mi to na styl Indyjski. Co głównie widać w menu oraz w muzyce, która uprzyjemnia spożywanie posiłków i oczekiwanie na nie – czas średni, tylko raz stwierdziłem że czekam długo. Samo jedzenie: ja miałem Seek Rool – zmielone mięso z baraniny z warzywami owinięte w placek, do tego sosy. Nie najadłem się tym, ale ogólnie nie było to złe. Nowy smak w repertuarze. Moje Słonko zamówiło sałatkę z kurczaka. Określona jako pyszna. Dla mnie mała porcja, podana w ciekawym półmisku, co widać na zdjęciu. Do picia mieliśmy: ja – sprite 0.2l (koszmar, jedna szklaneczka!!) a Słonko wzięło Mango Lassi – jogurt o smaku Mango – całkiem dobry, też 0.2
Ogólnie fajnie, ale jak na moją kieszeń, troszkę drogo, cała przyjemność wyniosła nas 42zł, co i tak było raczej oszczędnym menu.