Wygląda mi to na styl Indyjski. Co głównie widać w menu oraz w muzyce, która uprzyjemnia spożywanie posiłków i oczekiwanie na nie – czas średni, tylko raz stwierdziłem że czekam długo. Samo jedzenie: ja miałem Seek Rool – zmielone mięso z baraniny z warzywami owinięte w placek, do tego sosy. Nie najadłem się tym, ale ogólnie nie było to złe. Nowy smak w repertuarze. Moje Słonko zamówiło sałatkę z kurczaka. Określona jako pyszna. Dla mnie mała porcja, podana w ciekawym półmisku, co widać na zdjęciu. Do picia mieliśmy: ja – sprite 0.2l (koszmar, jedna szklaneczka!!) a Słonko wzięło Mango Lassi – jogurt o smaku Mango – całkiem dobry, też 0.2
Ogólnie fajnie, ale jak na moją kieszeń, troszkę drogo, cała przyjemność wyniosła nas 42zł, co i tak było raczej oszczędnym menu.