Plus rozdaje darmowe minuty. Takie hasło na stronie plusa, na plakatach, na reklamach. Skuszony jak zawsze darmową ofertą postanowiłem sprawdzić, co i jak w tym temacie bo jak wiadomo za darmo to nawet kopniaka nie dają. Udałem się więc do Salonu Plus w Gdańsku aby ze szczegółami rozeznać się w ofercie. Era rozdaje mercedesy, Orange BMW a Plus minuty…. ma ich do rozdania 30 mln.
Zaskoczyło mnie, że nie było kolejki. To pierwsza myśl jaka przyszła mi po wejściu do salonu. Rozdają darmowe minuty a tu nikt o nie nie walczy?
Może byli wcześniej inni, albo będą później bo akcja trwa cały miesiąc.
Do rozdania jest 30 mln minut. Na każdy numer telefonu jaki posiadasz w abonamencie. Na każdy dają 30 minut. Za darmo. Jak łatwo można przeliczyć, darmowych minut wystarczy dla pierwszego miliona numerów, które zgłoszą się po odbiór obiecanych minut. Czyżby Plus miał tak mało abonentów, czy też spece od marketingu stwierdzili że po takie ochłapy nie będzie szturmu. Chyba to drugie.
Co w dodatkowej ofercie? W pierwszych dwóch tygodniach promocji, można pobierać dowolną ilość utworów z muzodajni. Pliki zabezpieczone przed kopiowaniem, niestety nie udało mi się wgrać na przenośny odtwarzacz muzyki. Telefon też ich nie odtworzył.
W drugim tygodniu można testować internet, 'na dowód’ jak to człowiek w plusie stwierdził. Nie jestem zainteresowany ofertą, gdyż w miejscach gdzie jest mi on naprawdę potrzebny siła sygnału pozwala na osiągnięcie parametrów modemu telefonicznego… Żadna frajda.
W trzecim tygodniu oferta przygotowana jest raczej dla posiadaczy kont na kartę. Ale skoro mam abonament, to po co mi konto na kartę? Może dla dziecka? Dla żony? Nie wiem. Co w niej? Dwie sekundy przychodzące z innej sieci to sekunda do wykorzystania w Plusie. Za 3 zł miesięcznie nielimitowane smsy do wszystkich w Plusie (podano 14,5 mln użytkowników – więc co z tymi 30 mln minut do podziału? )
W czwartym tygodniu można: poużywać GGPlus za darmo, skorzystać z oferty informacyjnej dla podróżnych.
Do tego wszystkiego można wziąść udział w konkursie i wygrać bilety na Ligę Światową Siatkówki, telefony, laptopy.
Podsumowując jeśli to jest odpowiedź Plusa na promocje dla klientów Ery i Orange to jestem załamany. I tak bym nie wygrał żadnego samochodu, ale choć miałbym szanse.