Ten tydzień był bardzo obfity w wydarzenia, walentynki, tłusty
czwartek, dzień kota, badanie poziomu cukru. Walentynki to już dawno,
tłusty czwartek zakończył się 4 pączkami i prawie 2 litrami mleczka. W
dzień kota badałem poziom cukru. Był w normie. Sukces… od kilku lat jest na tym samym, stałym normalnym poziomie. To dobrze. Byłoby źle, gdyby było inaczej. Co mi z tym dniem kota? Pewno myślę o kocie, którego zmusiłem do kapitulacji, TO była walka, albo ja, albo on. Ja wytrzymałem, on padł. Ale ciężko było. Mam świadków 🙂 Teraz gdy Wilku opowiada kotom, że przyjdę, uciekają… budzę postrach 😀
A dziś wycieczka do Gdyni, do akwarium. Nie, nie będę rybą, będę podglądał ryby przez szybkę, i może nawet zrobię kilka zdjęć. Foto jak będą to umieszczę.
|
|
No i są śledzie
|
Jakieś kolorowe rybki |
|
|
Szczęki 6 |
Znalazłem Nemo !!
|
|
|
Gili gili |
Piąteczka
|
sssCześć |
Na żółwika…
|
|
|
Budowany obiekt chroniony |
A pod adresem youtube jest wideo realcja z tego wydarzenia 🙂