Wilkinson Sword na pokładzie – a właściwie na twarzy
Jak przystało na ambasadora – testera – blogera – nie boję się żadnych wyzwań, i tym razem padło na maszynkę do golenia wraz z ostrzami marki Wilkinson. Kiedyś podchodziłem już do tej firmy, ale wtedy nie przypadła mi do gustu. Tym razem odrobili pracę domową.