Ten tydzień był bardzo obfity w wydarzenia, walentynki, tłusty
czwartek, dzień kota, badanie poziomu cukru. Walentynki to już dawno,
tłusty czwartek zakończył się 4 pączkami i prawie 2 litrami mleczka. W
dzień kota badałem poziom cukru. Był w normie. Sukces… od kilku lat jest na tym samym, stałym normalnym poziomie. To dobrze. Byłoby źle, gdyby było inaczej. Co mi z tym dniem kota? Pewno myślę o kocie, którego zmusiłem do kapitulacji, TO była walka, albo ja, albo on. Ja wytrzymałem, on padł. Ale ciężko było. Mam świadków 🙂 Teraz gdy Wilku opowiada kotom, że przyjdę, uciekają… budzę postrach 😀

A dziś wycieczka do Gdyni, do akwarium. Nie, nie będę rybą, będę podglądał ryby przez szybkę, i może nawet zrobię kilka zdjęć. Foto jak będą to umieszczę.

 

p1010254.JPG

 

p1010294.JPG

No i są śledzie

 

Jakieś kolorowe rybki
p1010229.JPG

 

p1010300.JPG

Szczęki 6

Znalazłem Nemo !!

 

p1010242.JPG

 

p1010244.JPG

 

Gili gili

Piąteczka

 

p1010262.JPG
SSScześć

p1010321.JPG

sssCześć

Na żółwika…

 

p1010353.JPG

 

Budowany obiekt chroniony

A pod adresem youtube jest wideo realcja z tego wydarzenia 🙂